piątek, 5 kwietnia 2013

Różne typy przyjaźni



Długo zastanawiałam się jaki temat poruszyć. Zdecydowałam się wypowiedzieć na temat przyjaźni damsko-męskiej, damskiej i męskiej. Przyjaźń powinna być taka sama bez względu na płeć, jednak różni się. Przynajmniej z mojej perfektywny.  Nie mam pojęcia co sądzi o tym Ceviche, ale do tego wrócimy i dowiemy się potem. 
Otóż przyjaźń jest to relacja między dwiema osobami, choć niekoniecznie. Na czym ona polega? Na wzajemnym poleganiu, spędzaniu czasu, rozmowie. Mamy pewność, że na tej osobie możemy polegać. Pomoże nam, doradzi i czasem po prostu będzie, niezależnie od tego jakie ma zdanie na jakiś temat. 
Zacznę od przyjaźni damsko-męskiej. Myślę, że na ten temat odpowiedzi nigdy nie zabraknie. Wiele osób twierdzi, że nie ma takowej przyjaźni. Oczywiście, że jest ! Najbardziej denerwuje mnie to, kiedy wypowiada się osoba, która nigdy nie przyjaźniła się z płcią przeciwną (nie mówię tutaj o kolegowaniu się). Zabrałam się za ten temat, choć jakby to napisać...miałam przyjaciela, z którym potem związałam się. Czyli sprawdzi się teraz zdanie niektórych osób na temat przyjaźni damsko-męskiej. O jakie mi chodzi? O to, że któreś ze stron zakocha się albo wcześniej czy później wylądują razem w łóżku. U mnie tak nie było, po prostu poczuliśmy, że łączy nas coś więcej niż przyjaźń. Nie będę opisywała jak to się skończyło, bo nie o tym teraz mowa. Mam przyjaciela i wiem, że zawsze mogę mu się wygadać, pomimo tego, że nie mieszkamy w tym samym mieście, a przecież o to właśnie chodzi, prawda?
Czy plotki można nazwać przyjaźnią damską ? Hm, nie. Owszem, zdarza się, że kobiety plotkują (ale mężczyźni czasami są większymi gadułami od kobiet!). No dobra, teraz wracam jednak do głównego wątku. Czy istnieje taka przyjaźń? Tak. Jednak trzeba uważać czy jest to czysta przyjaźń. Co mam na myśli, pisząc czysta? Już wyjaśniam. Chodzi o to, czy obie strony wymagają i "oddają" w zamian to samo. Nie wiem, czy Wy wiecie o co mi chodzi, więc podam przykład. Jedna z przyjaciółek dba o drugą, jest z nią całkowicie szczera, oddana. Druga natomiast wykorzystuje ją, zazdrości (niekiedy nienawidzi) oraz manipuluje. Niestety między kobietami dość często dochodzi do zazdrości, więc trzeba naprawdę uważać, bo znając kobiety śmiało mogę stwierdzić, że dość często manipulujemy drugą osobą, chcemy być lepsze od "przyjaciółki". Nie twierdzę, że jest tak zawsze.
Na koniec zostawiłam przyjaźń męską. Myślę, że w tej przyjaźni nie ma więzi emocjonalnej, tak jak w damskiej. Mężczyźni podchodzą do przyjaźni z dystansem oraz otwarcie. Nie mówią sobie wszystkiego, ale myślę, że mają jednego, dwóch kolegów, na których zawsze mogą liczyć. Oni jednak są bardziej ostrożni od kobiet. I myślę, że lepiej na tym wychodzą.
Przyszła Pani Elektryk




Temat w sumie na czasie, a już na pewno u mnie. O przyjaźni w większej grupie mówić nie będę, tylko tak jak Pani Elektryk skupię się na trzech głównych typach.
Począwszy od przyjaźni damsko-męskiej. Przykład? Proszę bardzo. Mam przyjaciela. Faceta. I nic nigdy nas nie łączyło i łączyć nie będzie. Co do tego mam stuprocentową pewność. No dobrze, może w naszym przypadku sprawa jest ułatwiona, biorąc pod uwagę, że oboje jesteśmy homoseksualni. Nieważne. Chodzi o to, że przyjaźń taka jest możliwa. Zanim jeszcze oboje odkryliśmy swoją orientację również się przyjaźniliśmy, stąd wiem, że nie ma to nic do rzeczy. To możliwe. Jasne, zdarza się, że ktoś się zakocha, nie przeczę. Wtedy przychodzi dylemat 'powiedzieć czy nie powiedzieć', bo przecież przyjaźń może się zepsuć, miłość nie udać, wszystko zakończyć. Jeżeli to prawdziwa przyjaźń to przetrwa wszystko, tak myślę.
Przyjaźń między kobietami jest sprawą równie skomplikowaną. Nie będę powielać powiedzianych u góry słów, skupię się na czymś innym. W prawdziwej przyjaźni między kobietami, a w sumie między kimkolwiek, nie chodzi o to, żeby zawsze było dobrze. Czasem musi być źle, czasem zamiast dobrego słowa trzeba usłyszeć porządne 'opierdolenie'. Kto jak nie przyjaciel ma nam dokopać? Ja się cieszę, gdy moi przyjaciele są ze mą szczerzy do tego stopnia, że wytkną mi błędy prosto w twarz. Na tym to polega. Kobiety to potrafią i kiedy przyjaźń jest prawdziwa, to się po prostu wie. Byle tylko mieć te same cele i nie dać się wykorzystywać, bo wtedy trudno to nazwać przyjaźnią.
Co do przyjaźni męsko-męskiej, trudno mi się zgodzić. Jest więź emocjonalna. To, że się o niej nie mówi, to że nie mówią sobie, że się kochają czy co tam robią kobiety, to nie znaczy, że tej więzi nie ma. Przyjaźń jest tak silnym uczuciem, że trudno byłoby, gdyby takiej więzi nie było, bo ta tworzy się już sama, gdy jest się przyjaciółmi. To dla mnie po prostu jasne. Plus, męska przyjaźń zazwyczaj jest mocniejsza i trwalsza niż kobieca. Sama nie wiem skąd to się bierze, ale mężczyźni lepiej się dogadują (może tyle nie zazdroszczą?), a ich przyjaźń może trwać, trwać i trwać. Nie wykluczam wiecznej kobiecej przyjaźni, o nie - ta też się zdarza. Mimo to jestem zdania, że mężczyźni tak jak kobiety potrafią mówić o sobie wszystko. Facetem nie jestem, ale znam się na nich, bo cóż 'po godzinach' trochę się w niego bawię, nie ważne. Faceci są tak samo zdolni do emocjonalnego przywiązania jak kobiety, a fakt, że o tym nie mówią, nie znaczy, że to nie istnieje.
Ceviche